sobota, 15 grudnia 2012

,,Tu się będzie jadło naleśnikadło!''

Jan wyjechał na białą szkołę. Jednak tuż przed wyjazdem zdążył jeszcze upichcić coś dla rodziny. Tym razem wzięliśmy na warsztat naleśniki. Jaś dowiedział się z programu kulinarnego, że do ciasta na naleśniki należy dodać same żółtka i odrobinę stopionego masła. Gdy ciasto było gotowe przystąpiliśmy do najważniejszego: podrzucania. Trening czyni mistrza, wiem już kto będzie przez najbliższe miesiące smażył naleśniki. 


1 komentarz:

  1. Ojej szkoda, że nakeśnik nie został uchwyconby w locie. Też słyszałam o luksusowej wersji z żołtkami i masłem. Widzę, że Jasio nie idzie na łatwiznę! Ma zadatki ma mistrza! B.J.

    OdpowiedzUsuń